Dzień 2
Dzisiejszy bilans nie taki zły
2 pierogi z owocami
2 wafle ryżowe
dużo picia
25 brzuszków( szok dziwie się że tyle zrobiłam bo mam problemy z kręgosłupem)
waga ruszyła się
62,3kg
Mama czepia się że nie jem i zmusza żebym coś zjadła więc zmusiłam sie do tych pierogów zasmakowały strasznie no ale za chwile przyszła myśl" co ty najlepszego robisz musisz schudnąć".
W połowie sierpnia jade na wakacje do Hiszpani i chciałabym dobrze wyglądać może dam rade;).
Ciężko mi się powstrzymać od nie jedzenia jak tyle pyszności w domu.. no ale trzeba być silnym aby wygrać ;)
http://youtu.be/sRH35EgIjwo
Chłopcze-Romantycy lekkich obyczajów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz