.

.

czwartek, 7 sierpnia 2014

-0,5kg wkońcu się ruszyło

Dziękuje kruszyny za wsparcie ;)

Dziś weszłam rano na wagę i co i co??!  Spadek o pół kg uff jak mi ulżyło.  Wkońcu też senefol zadziałał ale skończył mi się i muszę kupić  bo potem wyjeżdżam  do Hiszpani i nie będę go brać.

Ogl dzień się dobrze zapowiada
Wstałam zrobiłam 30 brzuszków  wypiłam  herbatę miętową  potem koło 12 zjadłam wafla ryżowego i mielonego  żeby mieć trochę energii.. Mam nadzieje  że już nic dziś nie zjem albo przynajmniej mało bo jadę na takie dłuższe rodzinne zakupy  i nie ma obiadu w domu więc pewnie będą chcieli coś zjeść na mieście albo wezmą coś do domu  i wtedy cały dom będzie pachniał czymś dobrym ale pewnie tuczącym i ja gruba świnia się skuszę  a nie mogę !!

Trzymajcie się piękne, wieczorem napiszę jak tam bilans;*

3 komentarze:

  1. Wiedziałam, że dasz radę ;) AanDeRand

    OdpowiedzUsuń
  2. nonareszcie, mega sie ciesze, ze w koncu Ci sie udalo ! ;*
    trzymaj sie ;*

    OdpowiedzUsuń