Radość mnie rozpiera jak widze że waga się ruszyła chyba miałyście racje żeby zwiększyć wysiłek teraz trochę mam zajęć i 2-3 razy dziennie robie brzuszki i waga spada
Bilans na chwilę obecną
śniadanie 3/4 sałatki z kurczakiem takiej kupnej było 200 g ale nie zjadłam całej jakoś nie mogłam
II śniadanie parówka z indyka
na obiad będą 4 pierogi z kapustą i grzybami.
a potem masakra jadę na ur ehh powiedzmy że pozwolę sobie na normalne jedzenie w granicach rozsądku ale jutro muszę wtedy więcej poćwiczyć
spalone kalorie ok 200 kcal
( brzuszki + sprzątanie) ale jeszcze poćwiczę przed wyjazdem do wujka ;)
Dziękuję chudzinki za wsparcie i rady ;* bez Was już dawno bym się poddała..
Może ktoś chętny na dietę SHRED od poniedziałku? 6 tygodni -10 kg. Więcej o niej w zakładce na moim blogu.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie. Błagam o wsparcie.
http://xees-perfect.blogspot.com/
+ Świetny blog, czytam, wpadam, Pozdrawiam
Jeszcze trochę i zobaczysz 5 z przodu :) coraz bliżej celu
OdpowiedzUsuńRacja, oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuń