.

.

piątek, 1 sierpnia 2014

Nowy dzień

Wczoraj dało mi dużo do myślenia. A mianowicie.. nie mam w nikim wsparcia.
Coraz gorzej się czuje 5 letni związek jakby się sypał  tzn niby ok ale nic nie jest w porządku nic w mojej głowie  On czuje się przytłoczony moimi częstymi narzekaniami i pierścionku zaręczynowym i  wspólnym zamieszkaniem ale mi naprawde cięzko bez niego.. Nie mam już sił na codzienne wypłakiwanie się w poduszkę. Ale jemu mówie że jest w porządku nie chce więcej kłótni.

Do tego dobiła mnie mama wyśmiewając mnie jak powiedziałam jej że nie będę jeść obiadów  bo chce schudnąć do wyjazdu 8 kg. Dzięki za wsparcie naprawdę..


Bilans nie jest ciekawy  zjadłam wafla ryżowego wypiłam cydr i zjadłam małego loda czemu? chyba myślałam że poprawie sobie tym humor ale wprost przeciwnie ... Do tego od wczoraj mam straszną migrene która nie przechodzi..
No cóż dam jakoś radę  Weszłam na wagę i spadła w dół ale wage podam wieczorem po całym dniu.
Wziełam tabl na przeczyszczenie  będzie ciężko jak zaczną działać ale musiałam je wziąść
Nie potrafie patrzeć w lustro czasami mam ochote zbić wszystkie lustra w domu byle nie widzieć swojego odbicia..
Może znajdę siłę na ćwiczenia.


Do zobaczenia wieczorem kochane. 



2 komentarze:

  1. na pewno masz wsparcie w wielu osobach tylko tego nie widzisz, uwierz ;*
    moze rzeczywiscie za duzo od siebie wymagasz ? przeciez Twoj bilans i tak jest cudowny, powinnas chyba troszke wrzucic na luz, w koncu sa wakacje
    trzymaj sie cieplutko ;*
    i gratuluje utraty wagi <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem powinnam troche odpuścić sobie ale tyle rzeczy zaprząta mi głowe... zdrowie, chłopak , studia utrata wagi i w środku mam wrażenie że za chwile eksploduje .

    OdpowiedzUsuń