.

.

niedziela, 3 sierpnia 2014

Upalny dzień

Dziś spędziłam kilka godzin opalając się nad jeziorem.  Byłoby miło ale byłam tak zmęczona wczorajszym dniem że przez pół dnia towarzyszył mi bóle głowy i ogl zmęczenie.


Dzisiejszy bilans

2 wafle ryżowe
ciastko/pieczywo zbożowe( nie wiem do końca co to było)
2 łyzki  gulaszu i kawałek chleba
kubek samorobnego koktajlu(kefir naturalny z bananem i cynamonem)  pycha ;)

Minus dnia   waga od wczoraj stoi w miejscu 61.5kg ;(

Ten upał mnie wykończy..

Pozdrawiam Was moje drogie ;)




6 komentarzy:

  1. witaj :) obecnie ważę podobnie jak ty, więc mam nadzieję że razem uda nam sie wiecej osiągnąć. trzymaj sie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pływałaś chociaż? Zawsze to jakieś spalanie kcal :) Pytałaś o ćwiczenia. Nie wiem jak wygląda Twoje doświadczenie z ćwiczeniami, czy trenowałaś kiedyś coś intensywnie, biegałaś? Ja po dłuższym siedzeniu zdecydowałam się na ćwiczenia z Mel B. Pełno ich na youtube, trwają po 10 min na konkretną partię ciała, także na początek zawsze coś. I codziennie. Zwykłe rozciąganie, nawet nie wiesz ile daje. Jeśli masz problemy z kręgosłupem - nie męcz się z brzuszkami. Ja sama nie lubię typowych ćwiczeń na brzuch, są nudne. Najlepsze na brzuch jest bieganie. Przyjemnie w lecie, tempo zależy od ciebie. Ciężko się zebrać, ale gdy już zaczniesz, będziesz uśmiechnięta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że pływałam lubie to ale słońce mnie męczyło i do tego byłam zmęczona poprzednim dniem. ;) Może spróbuje pobiegać ale nie wiem jak się zabrać za to u mnie od rana do godz 18 jest temp powyżej 30stopni

      Usuń
  3. bedac nad jeziorem moglas wykorzystac okazje i troche poplywac, ale coz, no trudno :c przynajmniej sobie troche odpoczelas na swiezym powietrzu, i co najwazniejsze ? z dala od jedzenia ;)
    trzymaj sie cieplutko kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ból głowy to chyba najgorszy ból jaki może być, ja wczoraj co jakiś czas musiałam brać tabletki by przestało. Powodzenia dalej, bilans bardzo łądny, dodaje cię do obserwowanych :)
    http://m-diet-diary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje kochane za wsparcie.. Ciężko mi ale muszę wytrzymać dla mnie i dla Niego ;** buziaki

    OdpowiedzUsuń